M Y Ś L Ą
C E C I A Ł A
Przyjemność dotyku, przyjemność obecności i
współdziałania. Jak ważny jest dotyk, bycie tu i teraz. M y ś l ą c e c i a ł a, poruszające i poruszone, wynikające z przynależnej
każdemu z nas wiedzy fizycznej, często zapominanej w naszej codzienności. O
pracy z ciałem przy wykorzystaniu i m p r o w i z a c j i i c o n t a c t i m p r o v i s a t i o n (kontaktowej improwizacji).
I M P R O W I Z A C J A
I m p r o w i z a c j a zakłada obecność i
zaangażowanie tancerza w „tu i teraz”, jak również „co dalej”, „jak inaczej”.
Wprowadza u w a ż n o ś ć widza w asystowanie w procesie podejmowana decyzji przez
tancerza. Widz ze zwiększoną uwagą staje się świadkiem „c i a ł a d z i a ł a j ą c e g o”,
aktywnego i myślącego w danej mu chwili. „Ja patrzę, ty się ruszasz, jest w tym
coś mniej zobowiązującego, niż przy oglądaniu choreografii.” [1]
„I m p r o w i z o w a n i e – taki jest wspólny
mianownik różnych definicji – rozwija ludzkie umiejętności reagowania na
niezaplanowane, a zatem nieprzewidziane sytuacje, czyniąc z tego swoistą zasadę. „I m p r o w i z a c j a” to szczególne nastawienie do działania,
jego szczególne formy i techniki, szczególny sposób postrzegania i szczególne
rozumienie tego, czym jest d z i a ł a n i e – a wszystko dzięki stosunkowi do tego, co ni e p r z e w i d y w a l n e, który wiąże się z reakcją na to, co n i e p r z e w i d z i a n e.”[2]
„A to właśnie m y ś l e n i e w r u c h u – do przodu, do
tyłu, dygresyjne, szybkie, wolne, wąskie, nagłe, powątpiewające, jest (…) paradygmatem i m p r o w i z a c j i.” W improwizacji chodzi o
„( …) p r o c e s m y ś l e n i a i pytania, jako niezależną kategorię uwikłaną w „ruch”, o r u c h o w ą n a t u r ę procesu myślenia.”[3]
„( …) p r o c e s m y ś l e n i a i pytania, jako niezależną kategorię uwikłaną w „ruch”, o r u c h o w ą n a t u r ę procesu myślenia.”[3]
I m p r o w i z a c j a
jako
cielesny p r o c e s m y ś l o w y[4]
Od fazy bycia niemowlęciem mamy do czynienia z
pre-lingwistycznym myśleniem w ruchu (percepcja wzrokowa), które leży u podstaw
naszego bycia, wiąże się z rozumieniem relacji pozajęzykowych. Nasza zdolność
m y ś l e n i a w r u c h u (wiedza fizyczna), nie znika, ale w jakimś stopniu zablokowana jest przez słowa, nasze myślenie zdeterminowane
jest przez język. Nasza w i e d z a f i z y c z n a podlega procesom automatyzacji, gdzie
nasza uważność przekierowana jest na sprawy istotne z punktu widzenia
przetrwania.[5]
„Koncept k i n e t i c b o d i l y l o g o s to powrót do
myślenia w ruchu poprzez i m p r o w i z a c j ę, w której nie ma pejoratywnego podziału na „to się myśli”, a „to się robi”.[6]
I m p r o w i z a c j a stwarza alternatywę dla
dominujących w naszej codzienności schematów poruszającego się ciała. „Ciała,
które podejmuje się przekroczenia własnych przyzwyczajeń, które p o s z u k u j e i m y ś l i poza ramą codziennych gestów i spostrzeżeń, które bawi się relacyjnością,
jaką samo dla siebie w przestrzeni i wobec innych stwarza.”[7]
W ujęciu S t e v e ’a P a x t o n a, taniec jako forma
kontynuacji rozwoju ruchowego, jest poszukiwaniem dróg ruchu, jego możliwości i
granic. Jest przykładem r o z w o j u m y ś l o w e g o własnego ciała. I m p r o w i z a c j
a pozwala pogłębić i eksperymentować z wiedzą fizyczną.[8]
„M y ś l ą c e
c i a ł a”
I m p r o w i z o w a n i e - działanie, eksperymentowanie, to
doświadczanie siebie, swojego ciała, zakresów i możliwości. I m p r o w i z u j ą c przed
publicznością wykonawcy zdają sobie sprawę, iż wszelkie d z i a ł a n i a muszą w jakiś
sposób stać się w i d o c z n e dla widza.
„Nie chodzi tylko o mnie, przechodzącą przez mój
prywatny proces. Muszę
sprawić, by stał się on w i d o c z n y dla innych”.[9]
Każdy s t a n e m o c j o n a l n y pragnie być wyrażony w
ruchu, s p o n t a n i c z n e ruchy choć nie przedstawiają niczego są odbiciem aktualnych
stanów emocjonalnych.[10]
I M P R O W I Z A C J A
K O N T A K T O W A
Steve Paxton zapoczątkował formę i m p r o w i z a c
j i k o n t a k t o w e j, która „jest
raczej rodzajem zabawy, którą nazywamy sztuką, niż zabawy, którą nazywamy
grą."[11]
Dwa najważniejsze z m y s ł y potrzebne w improwizacji
kontaktowej to d o t y k i r ó w
n o w a g a. W kontakcie dwóch osób, wzajemnie dotykających się dochodzi do
p r z e p ł y w u energii i ruchu. Partnerzy ś w i a d o m i siły ciążenia w styczności z podłogą, poprzez
kontakt oddają sobie nawzajem swój ciężar.
O d d a w a n i e i podejmowanie c i ę ż a r u,
podnoszenie i upadanie powstające w wyniku tracenia i odnajdywania w s p ó l n e j r ó w n o w a g i. B y c i e cały czas w kontakcie, nie tylko za pomocą d ł o n i. Partnerzy nawzajem spełniają rolę bycia
aktywnym i biernym, trwając i o b s e r w u j ą c stan, chwilę w której sobie jak widzom, obserwatorom
zazwyczaj przynoszą pewnien rodzaj p r z y j e m n o ś c i.
Oglądanie i m p r o w i z a c j i kontaktowej przybiera postać
od fascynacji, po znużenie, wyczerpanie, a nawet przerażenie. Podejmowane r y z y k o wśród współgrającyh może wywoływać pewien stan niepokoju. Czasem coś, co
wydaje się ważne dla wykonawcy, e k s p l o r a c j a jakiegoś rodzaju działań, wizualnie
nie stanowi atrakcji dla obserwatorów.[12]
„Skupiamy się bardziej na samym z j a w i s k u niż na p r e z e n t a c j i”.[13]
„Podniecenie i p r z y j e m n o ś ć widza płynie, jak się
zdaje, z o b s e r w o w a n i a interakcji, kiedy to odpowiedzialność przechodzi z
partnera na partnera, a działanie zmienia kierunek (czasem wertykalny, czasem
horyzontalny, od pracy blisko podłogi do działań wysoko w powietrzu), i kiedy
c i ę ż a r wypiera ciężar w niespodziewanych miejscach.”[14]
Każdy może
nauczyć się
podstaw improwizacji kontaktowej.
N A G R A N I E Z LABORATORIUM RUCHU/ IMPROWIZACJA I CONTACT IMPROVISTAION/
ZAPRASZAMY NA fb/ CIAŁO MEDIUM
aktualności
Projekt realizowany we współpracy z Instytutem Muzyki i Tańca
w ramach programu "MYŚL W RUCHU 2016"
[1] „Przyjdźcie, pokażemy Wam,
co robimy. O improwizacji tańca.”, red. S. Nieśpiałowska - Owczarek, K. Słoboda,
Muzeum Sztuki w Łodzi i autorzy, 2013, s. 344.
[2] Tamże, s.327.
[3] Tamże, s. 345.
[4] Tamże, s.345.
[5] Tamże, s. 346-7.
[6] Tamże, s.347.
[7] Tamże.
[8] Tamże.
[9] Tamże, s.347-8.
[10] Tamże, s.349.
[11] S.Banes, „Terpsychora w
tenisówkach. Taniec post-moder.”, tłum. A.Grabowski i J.Majewska, PWM, Kraków,
2013, s.72.
[12] Tamże, s. 68-70.
[13] Tamże, s.70.
[14] Tamże, s.71.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz